Postaram się odnieść jak najkrócej.
Po pierwsze, nie zauważyłam, że jest to twoja prywatna inicjatywa. Wyglądało mi to raczej na rozpowszechnianie już istniejącej inicjatywy, zapoczątkowanej gdzieś w internecie. Nie miałam więc, moim postem, zamiaru w jakiś sposób uderzać do Ciebie osobiście.
Ja uważam, że opowiadając się za strajkiem wydawnictwa te w żaden sposób nie będą notować strat, więc jakieś specjalne wsaparcia dla nich, tylko z tego powodu, jest dziwne.
Wydaje mi się, że w obecnej sytuacji covid, jest jaśniejszym powodem pomocy jakimś sprzedawcom czy przedsiębiorcom.
Dlatego też napisałam mój post, bo uważam, że robienie obozów skłócających ludzi, w każdym aspekcie życia, zmotywowanego tylko jednym poglądem na jedną sprawę, nie jest specjalnie pozytywne. Z tego też powodu, nie uważam, że jest jakiś powód bojkotowania jakiegoś wydawnictwa, tylko dlatego, że wydaje Ziemkiewicza.
Myślę, że na różne sprawy trzeba patrzeć szeroko, a nie tylko dawać się ponosić jakimś podgrzewanym emocjom i zawsze warto patrzeć na różne konflikty z obu stron.
Ne mówię tym w żaden sposób mojej oceny, czy strajki popieram czy nie, czy sytuacja która jest, mi się podoba czy nie, po prostu wyraziłam swoje zdanie, na jak mi się zdawało, jakąś szeroko zakrojoną akcję.
Jak pisałam, nikogo nie zniechęcam, ale tylko zwracam uwagę, że może nie koniecznie trzeba się w takich aspektach jak wydawnictwo, wydające jakąś książkę, kierować tylko względami światopoglądowymi.
Pokój i miłość!
